Lech active

Lech Active - idelne nawodnienie po treningu? Recenzja

Isostar, OSHEE, Powerade, Gatorade, 4Move – te marki jednoznacznie kojarzą się z napojami sportowymi. Gdy po treningu, z koszulki możesz wycisnąć wiadro potu, to pewnie właśnie o którymś z wymienionych napojów pomyślisz w pierwszej kolejności. Czy niedługo równie rozpoznawalną marką napoju potreningowego może być Lech? Wprowadzony na rynek Lech Active to napój dedykowany osobom aktywnym fizycznie.

Skład i smak

Na początek rzut oka na skład tego piwa. Woda, słód, cukier, kwas cytrynowy, sód, zagęszczone soki z owoców, stabilizator i aromaty. Nie ma się za bardzo, do czego doczepić. Szczególnie jeśli będziemy rozpatrywać ten napój jako opcję potreningową, gdzie cukier i sód są pożądane. Krótko mówiąc: skład jest ok.

Smak mango-cytryna, to oczywiście głównie zasługa aromatów, a nie soków owocowych, bo tych dodane jest dość skąpo… konkretnie niespełna pół łyżeczki do herbaty na całą puszkę/butelkę 😉 Ocena smaku jest oczywiście bardzo subiektywna, ale mnie pozytywnie zaskoczyło to, że napój nie jest tak słodki jak większość bezalkoholowych piw smakowych. W napojach z dodatkiem sodu częstym problemem jest to, że słony posmak wpływa negatywnie na walory smakowe, ale w tym przypadku tego nie zauważyłem. Niemniej jednak dla mnie smak zdecydowanie mniej atrakcyjny niż zwykłego niesmakowego piwa bezalkoholowego.

Lech Active dostarcza 21 kcal w 100 ml. Dostępny jest w opakowaniach 330 ml oraz 500 ml, więc mają one odpowiednio 69 i 105 kcal.

Dlaczego nawadnia lepiej niż woda?

Lech jest napojem hipotonicznym i dzięki odpowiedniej zawartości węglowodanów oraz elektrolitów (głównie sodu) można go określić jako napój nawadniający. Sód pomaga  zatrzymać wodę w organizmie, zmniejsza produkcję moczu, a także zwiększa uczucie pragnienia, dzięki czemu łatwiej nam wypić odpowiednio dużo płynów. Pijąc zwykłą wodę, wiele osób ma problemy z wypiciem jej odpowiednio dużo, tak by zrekompensować wszystkie utracone wraz z potem płyny. Po prostu pijąc wodę, zmniejszamy stężenie sodu w organizmie, a to powoduje zmniejszenie pragnienia.  To nie jest korzystne, gdy po treningu zapotrzebowanie organizmu na płyny jest duże. Trzeba też wziąć pod uwagę, że zazwyczaj napojów, które nam smakują, wypijamy więcej. Jeśli ktoś nie przepada za smakiem wody, to napoje smakowe mogą być dobrą alternatywą.

Dodatkowo Lech zawiera węglowodany (cukier), które są niezbędne do regeneracji zapasów glikogenu. Spożywając więc Lecha, czy też inny napój zawierający węglowodany bezpośrednio po treningu, praktycznie od razu zaczynamy odbudowywać zapasy energii, które będziemy mogli wykorzystać podczas kolejnego treningu.

Należy także zaznaczyć, że napój zawierający oprócz sodu, również węglowodany będzie nawadniał w większym stopniu niż napój zawierający same elektrolity.

Biorąc pod uwagę właściwości nawadniające Lecha Active, śmiało można go polecić jako dobry napój potreningowy. ALE dla osoby o umiarkowanej aktywność wcale nie musi to oznaczać, żadnych specjalnych korzyści potreiningowych, w stosunku do innych napojów, czy zwykłej wody. Większość osób, szczególnie trenujących amatorsko nie potrzebuje błyskawicznego uzupełnienia wszystkich utraconych płynów, sodu, ani węglowodanów. Jeśli przerwa pomiędzy treningami wynosi kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin, to jest to wystarczająco dużo czasu, by do do uzupełnia strat wystarczyło spożycie wody oraz pełnowartościowych posiłków.

LEch active vs inne piwa bezalkoholowe i napoje izotoniczne

W czasie wysiłku tracimy płyny i możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu. Spożycie alkoholu po treningu może wydłużyć proces nawodnienia organizmu, ze względu na jego moczopędne działanie. Dlatego picie tradycyjnego piwa zawierającego procenty bezpośrednio po intensywnym treningu nie jest najlepszym pomysłem (ewentualnie oprócz piwa powinny pojawić się także inne napoje). Inaczej wygląda to w przypadku piw niezawierających alkoholu. Badania pokazują, że nawadniają one co najmniej równie dobre jak woda. Dodatkowo wykazano, że gdy w piwie zwiększa się ilość sodu, to nawodnienie jest jeszcze szybsze. A więc Lech Active, który ma dodatek sodu, będzie nawadniał lepiej niż inne piwa bezalkoholowe. „Zwykłe” piwa bezalkoholowe zawierają więcej potasu niż sodu – w Lechu Active wygląda to odwrotnie.  Ilość węglowodanów w Lechu Active i innych piwach bezalkoholowych jest podobna. W przypadku niektórych smakowych bezalkoholowych piwach ilość węglowodanów jest nieco wyższa.

Zawartość sodu i węglowodanów w Lechu jest na podobnym poziomie jak popularnych napojach dedykowanych dla osób aktywnych. Można założyć, że tempo nawodnienia po treningu będzie podobne, spożywając Lecha, Powerade, Oshee, czy 4move.

Niewątpliwą przewagą napojów izotonicznych nad Lechem jest to, że można z nich korzystać w czasie aktywności. To wtedy najwięcej można „ugrać” dobrym nawodnieniem i uzupełnieniem elektrolitów oraz węglowodanów. Stosowanie Lecha w czasie aktywności, szczególnie o dużej intensywności dyskwalifikuje to, że jest gazowany.

Potrzebujesz dietetyka? Umów konsultację w Poznaniu lub online:

Moja opinia

Czy będę korzystał z Lecha Active po treningach? Raczej nie. Pozostanę przy wodzie, a po mocniejszych treningach w upalne dni przy „zwykłym” piwie bezalkoholowym. Po prostu takie rozwiązanie bardziej mi pasuje i smakuje. Ale jeśli, komuś słodki smak pasuje, to Lech Active może być dość ciekawą alternatywą dla innych napojów nawadniających i jak najbardziej może być elementem procesu regeneracji po treningu.

Według mnie Lech podjął się trudnego zadania, chcąc dotrzeć ze swoimi produktami do osób aktywnych. Większość osób jeszcze długo będzie kojarzyła Lecha jako rodzaj alkoholu i markę niekoniecznie związaną ze zdrowym stylem życia. Osobiście uważam, jednak że Lech wprowadził na rynek niezły produkt. Jego skład jest nie gorszy niż innych napojów nawadniających i przede wszystkim nie są składane, żadne obietnice na wyrost. Napój jest reklamowany, jako ten który dobrze nawadnia i rzeczywiście tak jest. Osobną kwestią jest to, czy rzeczywiście stosowanie napojów, które bardzo szybko nawadniają jest niezbędne po każdym treningu.

Video

Na moim kanale Liczą się kalorie w serwisie YouTube znajdziesz krótkie nagranie na ten temat

Przygotowałem dla Ciebie również inne wpisy:

Łukasz Wiertel

Dietetyk

Zawodowo zajmuję się dietetyką. Moją pasją jest sport. Blog powstał przez połączenie pracy i pasji. Piszę głównie o żywieniu w sporcie, ale zdarzają się także tematy dotyczące szeroko rozumianego zdrowego odżwywiania.

DIETETYK ŁUKASZ WIERTEL

Dietetyk Poznań, Święty Marcin 69/6
Dietetyk Kamionki, Dożynkowa 27/2
Dietetyk Online

KONTAKT:

505 513 560

kontakt@wiertel-dietetyk.pl

POLITYKA PRYWATNOŚCI

SOCIAL MEDIA

COPYRIGHT 2022 © ŁUKASZ WIERTEL